Filozofia zielonej architektury związana jest z ze zrównoważonymi źródłami energii, poszanowaniem i ponownym wykorzystaniem energii, bezpieczeństwem materiałów budowlanych oraz lokalizacją budynków z uwzględnieniem ich wpływu na środowisko.

Pionierami w definiowaniu zielonego projektowania, którzy znacząco przyczynili się do popularyzacji zasad ochrony środowiska byli Lewis Mumford, amerykański krytyk architektoniczny i filozof społeczny, Ian McHarg, urodzony w Szkocji amerykański architekt krajobrazu oraz James Lovelock, brytyjski naukowiec.

Lata 80. i 90. przyniosły wysyp stowarzyszeń działających na rzecz ochrony środowiska. Powstały takie grupy, jak Greenpeace, Environmental Action, Sierra Club, Friends of the Earth i Nature Conservancy. Ich działalność edukacyjna doprowadziła do dużo większego, niż w minionych epokach wciąż trwającej „rewolucji przemysłowej”, zrozumienia, iż nowoczesne rozwiązania nie muszą ingerować w przyrodę, a nowoczesny styl życia nie wyklucza korzystania z uroków natury. Nowoczesność zaczyna być utożsamiana z wyborem czystych rozwiązań, ale też z indywidualizmem, który pozwala znajdować technologie dostosowane do potrzeb konkretnego inwestora.

Dla architektów i budowniczych, kamieniem milowym stał się 1994 rok, w którym sformowano standardy Leadership in Energy and Environmental Design (LEED), ustanowione i zarządzane przez US Green Building Council. Normy te zapewniały wymierne kryteria projektowania i budowy budynków, przyjaznych dla środowiska.

Obecnie można śmiało rzec, że nastała moda na zieloną architekturę, w szczególności na zielone dachy. Konkurs ma za zadanie zwrócić uwagę szerokiej grupy odbiorców, w szczególności decydentów gospodarki komunalnej do inwestowania w miejską zieloną architekturę. Nasze zielone dachy, zaprojektowane na wiatach śmietnikowych i przystankach autobusowych mają siać się widocznymi, barwnymi i ważnymi elementami na mapie miasta. Będą wyjątkowe, ponieważ z odróżnieniu od standardowych zielonych dachów widocznych tylko z „lotu ptaka”, będą widoczne z perspektywy przechodnia.